Błażej Sarzalski

radca prawny

Radca prawny, wpisany na listę w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach, ekspert portalu Wyborcza.biz. Doradza w zakresie prawa spółek, a w szczególności tworzenia i przekształceń spółek handlowych oraz ich funkcjonowania.
[Więcej >>>]

Na początku września gruchnęła wieść – spółki komandytowe zapłacą podatek CIT. Informacja ta jest fatalna dla wszystkich, którzy w transparentności podatkowej spółek komandytowych oraz ich mariażu ze spółką z o.o. upatrywali relatywnie optymalnego i bezpiecznego wehikułu korporacyjnego do prowadzenia biznesu na terytorium Polski.

Chociaż zmiany te jeszcze nie są pewne, a co niektórzy ściskają mocno kciuki, za rozpad koalicji rządzącej to prawnicy muszą zastanawiać się nad strukturami, które zapewnią ich klientom podobny poziom bezpieczeństwa, przy zachowaniu podatkowych benefitów płynących z tych struktur.

Czy spółka LLC w Delaware jest odpowiedzią na opodatkowanie podatkiem CIT spółki komandytowej?

Nawet uwzględniając, że podatnikami podatku CIT staną się spółki komandytowe to wdrażany projekt nie przewiduje opodatkowania podatkiem CIT spółek niemających osobowości prawnej prawa obcego. Gdyż przepisy ustawy o CIT znajdują zastosowanie tylko dla spółek niemających osobowości prawnej mających siedzibę lub zarząd w innym państwie, jeżeli zgodnie z przepisami prawa podatkowego tego innego państwa są traktowane jak osoby prawne i podlegają w tym państwie opodatkowaniu od całości swoich dochodów bez względu na miejsce ich osiągania.

Problem w tym, że spółka LLC z Delaware nie jest taką spółką, ponieważ prawem właściwym do ustalenia, czy LLC jest osobą prawną będzie prawo amerykańskie stanu Delaware.

O ile więc spółka Delaware nie wybierze innego niż transparentny podatkowo systemu rozliczeń to z perspektywy federalnego amerykańskiego prawa podatkowego, jest oczywiste, że spółka nie jest uważana za korporację (Corporation). Zgodnie z obowiązującymi federalnymi przepisami podatkowymi, LLC w stanie Delaware jest neutralna z punktu widzenia amerykańskich celów podatkowych (t.j. jest sklasyfikowana jako spółka osobowa – partnership, jeżeli ma więcej niż właściciela, lub, jeśli ma tylko jednego właściciela, nie jest brana pod uwagę jako podmiot odrębny od właściciela – disregarded entity), chyba że LLC zdecyduje się na bycie sklasyfikowaną jako korporacja (Corporation).

W konsekwencji amerykańska spółka LLC nie mieści się w żadnej kategorii podatników wymienionej ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych. Konsekwencją tego będzie rozliczanie się wspólnika na poziomie własnego podatku, nie zaś podatku spółki. W sytuacji, gdy wspólnikiem jest polski rezydent podatkowy, a spółka LLC nie ma zakładu podatkowego w Stanach to osoba fizyczna będąca wspólnikiem takiej spółki efektywnie zapłaci tylko jeden podatek – PIT właściwy dla działalności gospodarczej (19% albo według skali – zależnie od wyboru).

Jeżeli chodzi zaś o ograniczenie odpowiedzialności wspólnika <— zerknijcie tutaj.

Jak kształtuje się odpowiedzialność wspólnika spółki LLC z Delaware?

Zasadniczo wspólnik lub menedżer spółki LLC założonej w Stanie Delaware nie ponoszą odpowiedzialności za zobowiązania takiej spółki, co wynika wprost z przepisów ustawy stanowej Delaware i faktu odrębności spółki od jej wspólników, czy menedżerów. Przy okazji przypominam, że są dwa modele zarządzania spółką LLC.

W rzeczywistości jednak mają miejsce sytuacje, w których wspólnicy lub menedżerowie odpowiadają osobistym majątkiem za zobowiązania spółki. Takie przypadki prawnicy amerykańscy określają z grubsza zbiorczą nazwą „przebicia osłony korporacyjnej” (piercing of corporate veil). Sytuacje te oparte są często na pewnych utrwalonych zwyczajach (pamiętamy, że w systemach anglosaskich zwyczaj także stanowi normę prawną!) i wcześniejszych precedensach sądowych. W normalnych okolicznościach rzetelnego prowadzenia spraw spółki menedżerowie albo wspólnicy spółki LLC, nawet takiej, która nie ma żadnych aktywów, nie ponoszą odpowiedzialności.

Kiedy dochodzi do przebicia osłony korporacyjnej?

Do sytuacji wyjątkowych, gdy odpowiedzialność może być przeniesiona na menedżera lub wspólnika należą:

  •  sytuacja, w której menedżer lub wspólnik osobiście lub rzeczowo poręczył za zobowiązanie spółki LLC,
  • sytuacja, gdy menedżer lub wspólnik działając w imieniu spółki LLC wyrządził bezprawnym lub rażąco lekkomyślnym działaniem szkodę osobie trzeciej – np. oszukując osobę trzecią, doprowadzając ją świadomie do niekorzystnego rozporządzenia jej mieniem w sytuacji gdy zdawał sobie sprawę lub powinien zdawać sobie sprawę z tego, że spółka nie wykona zobowiązania (nie dotyczy to zwykłego ryzyka gospodarczego),
  • zmieszanie aktywów – czyli sytuacja, w której można dowieść, że w istocie spółka LLC i jej udziałowiec nie są odrębnymi podmiotami prawnymi, np. gdy w działalności gospodarczej spółki udziałowiec używa własnego numeru konta bankowego, gdy podpisuje się pod umowami nie wskazując na działanie w imieniu spółki LLC (jak podpisywać się za spółkę LLC?),
  • użycie aktywów spółki LLC do celów wyłącznie lub głównie prywatnych, np. do zakupu dla siebie nieruchomości lub pojazdu, wypłata ze spółki, która stawia ją w stan niewypłacalności,
  • nienależyte prowadzenie ksiąg – sytuacja, w której nie są utrzymywane księgi lub nienależycie są prowadzone księgi finansowe, protokoły istotnych decyzji ze zgromadzeń udziałowców, czy też inna wymagana prawem dokumentacja,
  • sytuacja, w której przepisy innych państw wymuszają swoje zastosowanie – to ostatnie może być ciekawe ze względu na odpowiedzialność podatkową, np. w Polsce.

Czy menedżer albo wspólnik spółki LLC może ponosić odpowiedzialność w Polsce?

To o czym piszę wyżej dotyczy w zasadzie prawa cywilnego.

Nie można też wykluczyć, że menedżer takiej spółki, np. dokonując przy jej pomocy oszustw, będzie ponosił odpowiedzialność karną.

Gdy chodzi natomiast o przepisy prawa podatkowego to ordynacja podatkowa nie przewiduje wprost odpowiedzialności wspólników lub menedżerów obcej spółki. Wybaczcie technikalia, ale uprzedzając pytania klientów i kolegów po fachu, ani przepis art. 116a ordynacji podatkowej w zw. z art. 116, dotyczący odpowiedzialności członków organów innych osób prawnych, ani sam przepis art. 115 ordynacji podatkowej, nie mogą stanowić podstawy odpowiedzialności podatkowej.

Pierwszy z przywoływanych przepisów dotyczy w zasadzie wszelkich osób prawnych, w których funkcjonują organy – na gruncie prawa amerykańskiego, w spółce LLC nie występują klasyczne organy, traktuje się ją także w doktrynie prawa jako podmiot niekorporacyjny, co powoduje, że nie przystaje do klasycznej nomenklatury polskiego prawa cywilnego i nie można przypisać jej do końca przymiotu osoby prawnej, nie jest też żadną z wprost wskazanych w art. 115 spółek osobowych.

W teorii oznacza to brak odpowiedzialności osób zarządzających za zobowiązania spółki LLC, w teorii bo nie taką już teorię prawną wymyślił fiskus i klepnęły sądy administracyjne. Nie traktujcie więc tego jako prawdy objawionej, a jedną z możliwych form argumentacji w przypadku próby przerzucenia odpowiedzialności podatkowej na właściciela LLC.

Raj podatkowy w Delaware

O stanie Delaware powszechnie mówi się jako o raju podatkowym, choć zgodnie z polskimi przepisami nie można przyznać mu takiej klasyfikacji, w szczególności ze względu na brak samodzielności prawno-międzynarodowej. W kontekście korzyści podatkowych w zasadzie nie musimy pisać o samym Delaware, ale o całych Stanach Zjednoczonych, które przez niektórych określane są jako największy raj podatkowy na świecie.

USA największym rajem podatkowym na świecie?

Według raportu Tax Justice Network (TJN) Stany Zjednoczone stały się drugim, po Szwajcarii, największym rajem podatkowym na świecie. Zabawne tylko, że nie są rajem podatkowym dla samych Amerykanów. Jankesi są ścigani po całym świecie przez własny rząd, który używa między innymi takich instrumentów jak ustawa FATCA i porozumienia bilateralne z innymi krajami.  Amerykanie zobowiązani są także do raportowania wszelkich zagranicznych kont bankowych.

Jak jednak podkreśla wielu specjalistów, władze amerykańskie nieproporcjonalnie mniejszą uwagę przykładają do pozyskiwania danych beneficjentów rzeczywistych kont bankowych w USA. Co ważniejsze, także do dzielenia się tymi informacjami z innymi krajami. Russ Allan Prince, amerykański konsultant biznesowy, wskazuje:

„W 2010 roku Stany Zjednoczone przyjęły Foreign Account Tax Compliance Act. W wyniku tego zagraniczne instytucje finansowe (np. polskie banki – przyp. autora) zobowiązane są do raportowania danych osobowych oraz aktywów amerykańskich podatników do IRS (amerykańska władza podatkowa). W tym samym czasie, amerykańskie instytucje finansowe nie mogą być zmuszone do dzielenia się tymi samymi informacjami z innymi krajami.

Dodatkowo Stany Zjednoczone nie wprowadziły Common Reporting Standard, porozumienia które nakazuje automatycznie wymieniać się informacjami podatkowymi w zakresie jeszcze szerszym niż FATCA. Więc, Stany Zjednoczone otrzymują informacje o zapłaconych podatkach i majątku swoich podatników z innych krajów, ale nie dostarczają ekwiwalentnych informacji innym krajom.”

Russ dodaje, że łącząc to z prostą możliwością założenia spółki offshore np. w Delaware, osoby zainteresowane pełną anonimowością są w stanie zbudować strukturę, która ukryje ich majątek przed oczami nie tylko niepowołanych osób, ale też instytucji rządowych.

Według TJN około 22% rynku spółek offshorowych zajmują firmy amerykańskie.

Obowiązek raportowania beneficjentów rzeczywistych, który wszedł w życie w 2024 roku naprawdę niewiele tu zmienił.

Automatyczna wymiana informacji podatkowych między Polską a USA

Wydaje się jednak, że absolutna prywatność z wykorzystaniem struktur amerykańskich jest jednak niemożliwa do osiągnięcia w przypadku polskich rezydentów podatkowych. Umowa o automatycznej wymianie informacji podatkowych pomiędzy Polską a USA przewiduje zasadę wzajemności w przekazywaniu informacji, co oznacza, że Polska posiada dostęp na zasadzie automatycznej wymiany informacji, do danych o właścicielach, obrotach i saldach rachunków prowadzonych w USA na rzecz polskich rezydentów podatkowych.

Pytanie, czy do wszystkich…

Zgodnie z umową określenie „polski rachunek raportowany” oznacza rachunek finansowy prowadzony przez amerykański bank albo inną instytucję finansową, jeżeli: (i) w przypadku rachunku depozytowego, posiadaczem jest osoba będąca polskim rezydentem, a suma odsetek wypłaconych w związku z tym rachunkiem w danym roku kalendarzowym przekracza 10 USD, lub (ii) w przypadku rachunku finansowego innego niż rachunek depozytowy – posiadaczem rachunku jest polski rezydent, włączając w to podmiot, który oświadczył, że jest polskim rezydentem dla celów podatkowych, w związku z którym to rachunkiem wypłacono lub uznano dochód pochodzący ze źródeł w Stanach Zjednoczonych podlegający zgłoszeniu zgodnie z rozdziałem 3 podtytułu A lub rozdziałem 61 podtytułu F Kodeksu Skarbowego Stanów Zjednoczonych.

Raportowaniu podlega zaś:

  • nazwisko, adres oraz polski NIP jakiejkolwiek osoby będącej rezydentem polskim, będącej posiadaczem rachunku;
  • numer rachunku (lub jego funkcjonalny odpowiednik w przypadku braku takiego numeru);
  • nazwa oraz numer identyfikacyjny raportującej amerykańskiej instytucji finansowej;
  • wartość brutto odsetek wpłaconych na rachunek depozytowy;
  • wartość brutto dywidend pochodzących ze źródeł w Stanach Zjednoczonych, wypłaconych lub uznanych na poczet rachunku, oraz
  • wartość brutto innego rodzaju dochodów pochodzących ze źródeł w Stanach Zjednoczonych wypłaconych lub uznanych na poczet rachunku, o ile podlegają raportowaniu zgodnie z częścią 3 podtytułu A lub częścią 61 podtytułu F Kodeksu Skarbowego Stanów Zjednoczonych.

Raporty dotyczą więc tylko rachunków:

  • na których księgowane są odsetki,
  • na których księgowana jest wpłata lub wypłata dywidend,
  • na których księgowane są dochody ze źródeł w USA, o ile podlegają one raportowaniu zgodnie z właściwymi przepisami Internal Revenue Code.

To jest ta wymiana, czy jej nie ma?

Kluczowe dla rozpoznania tego czy wymiana jest, czy nie jest, jest po pierwsze zdefiniowanie kim wedle umowy jest polski rezydent podatkowy, a po drugie spełnienie się przesłanki raportowania, tj. zaistnienia dochodów wskazanych w przepisach umowy oraz Kodeksu Skarbowego Stanów Zjednoczonych.

Polski rezydent podatkowy nie został zdefiniowany w umowie. Umowa jednak wskazuje, że określeniom niezdefiniowanym powinno się nadawać znaczenie, jakie w tym czasie ma ono zgodnie z prawem Strony stosującej Umowę, przy czym znaczenie określenia wynikające z prawa podatkowego tej Strony ma pierwszeństwo przez znaczeniem nadanym temu określeniu przez inne przepisy prawa tej Strony. Bierzemy także pod uwagę kontekst umowy.

W mojej ocenie więc, za polskiego rezydenta podatkowego w rozumieniu umowy uznaje się wyłącznie osobę fizyczną, która nie ma centrum interesów życiowych w Stanach Zjednoczonych. Nie dotyczy więc to sytuacji, w której ktoś otwiera spółkę w Delaware i jest jej właścicielem. W takim przypadku bowiem ustawa nie przewiduje obowiązku raportowania informacji o beneficjencie rachunku bankowego do Polski (nie przewiduje nawet pobierania takich danych!). Umowa dotyczy tylko osób fizycznych.

Z drugiej strony, USA mają prawo dowiedzieć się także o rachunkach podmiotów kontrolowanych, np. spółek polskich z amerykańskim właścicielem.

Widzicie dysproporcję? Zgaduję, że tak.

Stany Zjednoczone świetnie dbają o swoje interesy, a maluczcy… cóż, pozostają maluczcy.

Co jednak najistotniejsze – z powyższego wynika, że mając spółkę w Delaware i rachunek otworzony na ową spółkę, nie będziesz podlegał, jako beneficjent rachunku, automatycznej wymianie informacji podatkowych.

To co jednak najistotniejsze w tym przydługawym wywodzie (mam nadzieję, że dotrwaliście do końca) to fakt, że zakładając konto dla spółki Delaware w amerykańskiej instytucji finansowej zyskujecie ochronę aktywów i prywatność, o jakiej nie można marzyć w żadnej jurysdykcji objętej CRS.

O say, does that star-spangled banner yet wave

O’er the land of the free and the home of the brave?

Jak opodatkować spółkę LLC w Delaware?

Błażej Sarzalski02 października 201840 komentarzy

Chyba najbardziej popularnym swego czasu artykułem w polskim internecie dotyczącym spółki LLC w stanie Delaware był artykuł mecenasa Roberta Nogackiego z kancelarii Skarbiec o tytule „Masz spółkę w Delaware? Podatek zapłacisz w Polsce„.

Tytuł ten może być jednak mylący, dlatego warto nieco bliżej przyjrzeć się zasadom opodatkowania spółek LLC w stanie Delaware.

W artykule tym zawarte jest wprost stwierdzenie, że spółka LLC w stanie Delaware jest podmiotem transparentnym podatkowo*. Mec Nogacki pisze o tym tak:

Spółka typu LLC stanowi syntezę najlepszych cech spółek kapitałowych i osobowych. Podobnie jak spółka kapitałowa, LLC posiada osobowość prawną niezależną od jej właścicieli, dzięki czemu właściciele i menadżerowie nie są osobiście odpowiedzialni za długi i zobowiązania tejże spółki. Natomiast, podobnie jak spółka osobowa, LLC jest spółką transparentną podatkowo, co pozwala jej nie płacić własnego podatku dochodowego (chyba, że wybierze opodatkowanie na poziomie spółki). Jej przychody przypisywane są bezpośrednio wspólnikom, co pozwala unikać efektu podwójnego opodatkowania zysku wydzielonego ze spółek, charakterystycznego dla klasycznych spółek kapitałowych (co do zasady w przypadku klasycznej spółki kapitałowej, dochód podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób prawnych oraz – po raz drugi – podatkiem od wypłacanych wspólnikom dywidend).

Wskazane jest tam także to, że można wybrać opodatkowanie także na poziomie spółki. Niestety wiele osób czerpiących wiedzę z tego artykułu pomija ten aspekt i traktuje spółkę LLC jako spółkę typowo transparentną podatkowo, a tak nie musi być. I warto o tym wiedzieć.

Jak więc może wyglądać opodatkowanie spółki LLC w Delaware?

Jak opodatkowana jest spółka LLC z Delaware?

W spółce Delaware masz możliwość wyboru dwóch form opodatkowania:

  • transparentnej podatkowo,
  • opodatkowania korporacyjnego.

Jednoosobowa spółka LLC traktowana jest przez amerykańską administrację podatkową niejako „z urzędu” jako tzw. disregarded entity – czyli podmiot „ignorowany” dla celów podatku dochodowego. Krótko mówiąc – podatki dochodowe płaci się na poziomie właściciela, a straty lub zyski spółki są traktowane bezpośrednio jako straty lub zyski właściciela.

Wieloosobowa spółka LLC traktowana jest przez Internal Revenue Service jako tzw. partnership – czyli w naszej nomenklaturze – spółka jawna (czy też spółka osobowa), efektem jest opodatkowanie na zasadach podobnych do tych jakie obowiązują w spółkach osobowych w Polsce, które z wyjątkiem spółki komandytowo-akcyjnej oraz komandytowej także są transparentne podatkowo.

Jednakże zawsze istnieje opcja aby dokonać wyboru innej formy opodatkowania. W tym celu wypełnić należy formularz dotyczący wyboru opodatkowania (8832), w ten sposób spółka LLC może być traktowana dla potrzeb federalnego podatku dochodowego jako C-corporation, czyli spółka kapitałowa, co skutkuje odrębnym opodatkowaniem dochodów takiej spółki i odrębnym opodatkowaniem dywidend dla wspólników.

Która z opcji jest lepsza?  To zależy. Obie mają swoje wady i zalety. Obie mogą też być wykorzystane do planowania podatkowego.

Którą formę opodatkowania wybrać?

Nie sposób odpowiedzieć dokładnie na tak zadane pytanie. Wszystko bowiem zależy od tego w jaki sposób funkcjonujesz, na czym polega Twój model biznesowy oraz gdzie faktycznie jest prowadzona działalność gospodarcza.

Pozwól jednak, że podzielę się z Tobą kilkoma wskazówkami.

  • jeżeli jesteś polskim rezydentem podatkowym prowadzącym działalność w Stanach Zjednoczonych i wybierasz opcję transparentną podatkowo to istotne jest to, czy Twoja działalność gospodarcza posiada tzw.  zakład w Stanach Zjednoczonych. Jeżeli go nie posiada to podlegasz opodatkowaniu od całego swojego dochodu w Polsce. Jeżeli w Stanach Zjednoczonych powstanie jednak zakład to rozliczamy tam zyski tego zakładu, jednocześnie nadal mamy do czynienia z obowiązkiem zapłaty podatku w Polsce (rozliczamy się na PIT-36 i PIT-ZG) i zastosowaniem metody unikania podwójnego opodatkowania wynikającej z polsko-amerykańskiej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania
  • jeżeli korzystasz z opodatkowania korporacyjnego to  spółce można przypisać rezydencję podatkową w USA (według definicji z umowy o unikaniu opodatkowania jest to osoba mająca siedzibę w USA) W USA też rozliczasz się z podatków. Wiele osób stosuje tutaj jednak outsourcing, tworząc koszty poprzez wyprowadzanie usług np. do Polski poprzez fakturowane z działalności gospodarczej w Polsce. W ten sposób nie musisz wykazywać wysokich dochodów w Stanach, a jednocześnie w swoim rozliczeniu podatkowym nie pokazujesz żadnego elementu zagranicznego. To jest opcja często pożądana przez polskich właścicieli zagranicznych spółek LLC,
  • Jeżeli korzystasz z opodatkowania korporacyjnego prowadzisz zakład w Polsce to spółka opodatkowana będzie w Polsce od części dochodu, który tutaj osiąga, dochód ten zaliczymy na podatek w USA, w praktyce zarządzając spółką z Polski możesz nadziać się na tę zasadę!
  • Jeżeli korzystasz z opodatkowania korporacyjnego, a miejscem zarządu jest Polska to istnieje ryzyko, że na podstawie art. 3 ustawy o CIT zostanie ona uznana za polskiego rezydenta podatkowego.

Wszystko zależy więc od tego co chcesz osiągnąć i co jest Twoim celem, gdy chodzi o prowadzenie działalności poprzez spółkę LLC.

Zawsze skonsultuj się z doradcą podatkowym lub zaznajomionym z przepisami podatkowymi radcą prawnym.

Spółka Delaware jest jednym z najlepszych sposobów na zabezpieczenie się przed ponoszeniem indywidualnej odpowiedzialności za zobowiązania cywilnoprawne związane z prowadzoną działalnością gospodarczą. W najprostszym modelu wykorzystywana ona bywa jako spółka holdingowa – jest ona właścicielem spółki z o.o w Polsce, tylko po to, aby faktyczny właściciel spółki Delaware mógł uniknąć osobistej odpowiedzialności udziałami spółki polskiej w sytuacji, gdyby finansowo powinęła mu się noga.

Przedsiębiorcy, którzy chcą zdecydować się na takie rozwiązanie zadają wprost pytanie – czy udział polskiej osoby fizycznej w amerykańskiej spółce LLC w Delaware jest bezpieczny?

Czy polski komornik może go zająć?

Koniecznym warunkiem podlegania jurysdykcji polskiej w postępowaniu egzekucyjnym jest przede wszystkim pobyt dłużnika w Polsce oraz posiadanie przez dłużnika odpowiednich praw majątkowych w Polsce. Jurysdykcja polskiego komornika rozciąga się, zgodnie z zasadą terytorialności, na majątek i prawa wykonywane na terenie Polski.

W braku takich praw na terenie Polski egzekucja z majątku dłużnika nie może być prowadzona w Polsce. Prawo wynikające ze stosunku członkostwa w amerykańskiej spółce LLC jest prawem wykonywanym w Stanach Zjednoczonych, w związku z czym nie podlega egzekucji w Polsce.

Gdyby wierzyciel chciał prowadzić egzekucję z takiego majątku, musiałby uzyskać wykonalność polskiego wyroku w stanie Delaware, co wiąże się z wysokimi kosztami, żaden szanujący się adwokat amerykański nie weźmie przecież takiej sprawy bez sowitej zaliczki. Sytuacja taka jest zresztą realna tylko o tyle, o ile oczywiście wierzyciel wiedziałby, kto jest właścicielem spółki Delaware.