Jeżeli interesuje Cię spółka anonimowa to może trafiłeś tutaj z mojego drugiego bloga, gdzie poruszyłem kwestię powiernictwa udziałowego w Polsce.
To sfera, którą znają albo sprytni prawnicy, albo oszuści (ci znają ją od bardziej praktycznej formy czyli rejestracji spółek „na słupa”), ja jednak chciałbym przedstawić jej jak najbardziej legalne zastosowanie. Jak może wiesz, w polskim Krajowym Rejestrze Sądowym, zarówno gdy chodzi o spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, czy też o spółki osobowe prawa handlowego należy w zasadzie ujawnić dane wszelkich wspólników (wyjątek w spółce z o.o. to wspólnicy posiadających samodzielnie lub łącznie z innymi mniej niż 10% kapitału zakładowego). Oczywiście zarówno rejestr, jak i akta rejestrowe są jawne. Mamy więc pełną jawność co do „właścicieli” spółki.
W zagranicznych jurysdykcjach, szczególnie tych, gdzie istnieją mocne wpływy anglosaskie funkcjonuje instytucja nominee shareholder, czyli udziałowca nominalnego, rejestrowego. Jest to innymi słowy osoba, która w imieniu prawdziwego beneficjenta (benefitial shareholder) wpisana jest do rejestru handlowego w danej jurysdykcji i co za tym idzie, zapewnia anonimowość właściwemu wspólnikowi.
Jednocześnie między tymi wspólnikami zawierana jest osobna umowa, dotycząca ich wzajemnej relacji i faktycznego transferu zysków ze spółki do beneficjenta tych czynności. Również na gruncie prawa polskiego można skonstruować stosunek prawny powiernictwa, możesz zlecić komuś nabycie i posiadanie udziałów w spółce z o.o. w imieniu tej osoby, ale na Twoją rzecz.
Dlaczego chcesz to robić? Nie zawsze jest to cel niezgodny z prawem powszechnie obowiązującym.
Możesz przykładowo nie chcieć aby ludzie wiedzieli co jest Twoim prywatnym majątkiem, może nie chcesz aby kontrahenci wiedzieli, że spółka, która właśnie wkroczyła z szumem na rynek, jest własnością ich „starego znajomego”, może chcesz uniknąć kar umownych z tytułu zakazu działalności konkurencyjnej lub po prostu uciekasz przed długami. Powodów jest tysiąc.
Prawo oferuje rozwiązania.
O ile stosunek powiernictwa udziałowego wymaga bezwzględnego zaufania pomiędzy powierzającym udziały, a powiernikiem, to posiadanie spółki w Delaware rozwiązuje problem anonimowości dla osób, które takim zaufaniem nie chcą nikogo obdarzać lub po prostu chcą mieć pełną kontrolę własną nad swoim biznesem.
Spółka w Delaware jest całkowicie anonimowa. Nie ma publicznego rejestru władz ani wspólników takiej spółki. Z internetu, czy to z akt takiej spółki nikt nie dowie się, kto jest jej aktualnym wspólnikiem. Jednocześnie spółka taka może wykonywać wszelkie czynności prawne i posiadać udziały w spółce polskiej. Można nawet doprowadzić do sytuacji gdy jednoosobowa spółka prawa Delaware typu LLC będzie jedynym wspólnikiem jednoosobowej spółki z o.o. na terenie Polski.
Pełna anonimowość i kontrola.
Czy są jakieś minusy? Tak – możesz mieć problemy z nabywaniem nieruchomości w Polsce na rzecz polskiej spółki kontrolowanej z zagranicy. Druga możliwa niedogodność to sytuacja, w której wszyscy chwytają się za głowę, że w Delaware nie ma publicznego rejestru wspólników / władz… cóż… nie wszystkim się to jeszcze mieści w głowie, ale…
There are more things in Heaven and Earth, than are dreamt of in your philosophy.
{ 20 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Czyli jest to coś w rodzaju przedwojennej spółki cichej, czy tak?
Czemu zaraz przedwojennej? 🙂 Spółki ciche nadal istnieją jako konstrukcje nie znane co prawda Kodeksowi spółek handlowych, ale możliwe do stworzenia w oparciu o przepisy o spółkach oraz konstrukcje zlecenia.
Spółka w Delaware to na pewno coś więcej niż spółka cicha.
Tak , dobrze opisane, a jeśli chodzi o to , jakie możecie mieć problemy to Panie Błażeju zapomniał Pan o ryzykach prawno-podatkowych, a mianowicie:
1. Ryzyko ukonstytuowania się zakładu podatkowego w RP :
– stała placówka – tutaj za zakład może powstać nawet w pokoju hotelowym jak sugeruje Komentarz OECD do modelowej umowy – czy tez zależny przedstawiciel – wykonywanie pełnomocnictwa POA przez zależnego przedstawiciela, a właśnie istotą nominee service jest to POA i polski rezydent stosuje POA na terenie RP – np. otwierając rachunku bankowe, etc. podpisując umowy!
2. Ryzyko zakwestionowania rezydencji podatkowej jeśli zarząd jest na terenie RP – tutaj mniejsze ryzyko zdecydowanie,bo zarząd faktycznie jest w Deleware – nominee service .
Co z transferem zysków do Polski?
Piszę tutaj o konstrukcji, w której mamy spółkę Delaware będącej udziałowcem w spółce polskiej. Taka spółka nie prowadzi bieżącej działalności, co więcej, jeżeli jest transparentna podatkowo to zapraszam tutaj: https://rejestracjaspolkiwdelaware.pl/spolka-llc-powolana-do-zarzadzania-inwestycjami/ – czyli pod link, gdzie opisuję skutki podatkowe tego typu działań.
Nie występuje żadne z ryzyk, o których Pan pisze.
witam serdecznie,
czy wspomniane powyżej problemy z nabywaniem nieruchomośći (wymagana zgoda ministerstwa) wystąpią również w przypadku gdy spółka LLC będzie komplementaruszem spółki komandytowej?
Chodzi o kostrukcję LLC komplementariusz, komandytariusze są rezydentami RP
Pozdrawiam
Lukasz
To zależy 🙂
Witam serdecznie,
panie Błażeju, ciekawi mnie taka sytuacja, jeżeli ta nasza spółka Delaware jest tylko po to, żeby objąć udziały w polskiej spółce z o. o. i żadnych więcej czynności nie wykonuje, to jakie są koszty roczne utrzymania takiej spółki Delaware? Spółka Delaware nie musi prowadzić żadnych ksiąg itd…?
Około 400 dolarów.
W związku z opisywanym przez Pana systemem spółek w Delaware, w jaki sposób LLC zostaje wsolnikiem polskiej spółki? Tzn, chodzi mi o to, kto i na jakiej podstawie działa za LLC?
Spółka LLC działa zgodnie z zasadami reprezentacji i przepisami prawa polskiego 🙂 Anonimowość jednak jest zachowana w 100% 🙂
Witam Panie Błażeju, mam szybkie pytanie. Prowadzę firmę dystrybucyjną w Polsce. Jest pewna ustna umowa z producentem, że towar z Polski nie może być sprzedawany poza naszą granice. Jednak różnice w cenie i popyt u zagranicznych sąsiadów jest bardzo duży. Nie chcę zakładać jeszcze jednej spółki na kogoś innego bo łączyło by się to z kolejnymi kosztami i oczywiście podziałowi zysku. Czy widzi Pan jakieś rozwiązanie które by mi Pan polecił i które dało by mi gwarancję mojej anonimowości ?
Pozdrawiam
Filip
Witam Panie Filipie 🙂 No cóż… trzeba więc założyć własną spółkę.
Witam Panie Błażeju
Planuję założyć anonimową spółkę jednoosobową w Estonii o działalności handlowej import i eksport towarów jaki to mógł by być koszt założenia takiej spółki, koszt instytucji powierniczej i koszt prowadzenia przez biuro. Jeszcze jedno pytanie jeżeli chodzi o podatek dochodowy, czy jeżeli wybiorę z konta zarobione pieniądze i nie zainwestuję w spółkę to od razu muszę zapłacić 20% od razu mają mnie pod lupą?. Jeszcze chciał bym dodać że ze zamierzam kupować i sprzedawać bez vat na zasadach wewnątrzwspólnotowych i wszystko to nie wyjeżdżając z Polski.
Pozdrawiam Jan
Chciałby mieć Pan rozwiązanie typu wash&go, wydaje mi się jednak, że jest to rozwiązanie mało prawdopodobne do wdrożenia, szczególnie jeżeli chodzi o instytucję powiernictwa w Estonii, która jest tam niepraktykowana.
Co Pan myśli o tym żeby to może powiązać jakoś ze spółką w Delaware?
Myślę, że nie jest to temat na rozmowę publiczną w systemie komentarzy na blogu 🙂
Proces otwierania spółek, niezależnie od jurysdykcji, zaczynam zwykle od wstępnych konsultacji, które zmierzają do rozpoznania potrzeb i celów klienta oraz do zaproponowania mu możliwie najlepszej w danym przypadku konstrukcji prawnej, względnie na wyjaśnieniu możliwości działania i istniejących ograniczeń. Ma to szczególną wagę w przypadku spółek, które mają działać na rynku polskim.
Takie konsultacje zwykle odbywam w zaciszu mojego gabinetu 🙂
W takim razie ile kosztuje u Pana taka konsultacja?
Takie informacje także są poufne 🙂
Panie Błażeju, czy zagraniczna LLC moze wiec widniec w KRS jako i (a) Prezes Zarzadu i (b) Wspolnik z np. 99% udzialow? Nie jest wymagane imie/osoba indywidualna jako widniejaca w (a) i (b)?
Zagraniczna LLC może być wspólnikiem polskiej spółki z o.o. – jednocześnie spółka z o.o. zawsze potrzebuje osoby fizycznej – członka zarządu.